<>

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Chodzili do jednej szkoły . Ona , średniego wzrostu zielonooka blondynka . On , punkt podrywów wszystkich dziewczyn , wysoki brunet z niebieskimi oczyma . Sytuacja jak w każdej dennej komedii , ona szalała na jego punkcie , on nawet nie zwracał uwagi na jej istnienie .
Pogodziła się już z myślą że nigdy się do niego nie zbliży . Jednak jej przyjaciólki podtrzymywały ją na duchu , mówiły aby spróbowała , aby to ona zrobiła pierwszy krok .
Za kilka dni miała być szkolna dyskoteka . To tam miała do niego zagadać , zatańczyć , poznać się z nim .
Przyszedł dzień szkolnej zabawy . Zaczęła się szykować już dwie godziny przed . Chciała wypaść jak najlepiej , chciała aby zwrócił na nią uwagę . Założyła tunikę z dużym dekoltem , legginsy , zrobiła mocniejszy makijaż , lekko potargała włosy , dopracowała najmniejsze szczegóły i zadowolona wyszła z domu . Doszła do szkoły , weszła na salę , W tłumie szukała jego . Nie było to trudne , szybko go odnalazła , jak zwykle wyróżniał się od innych . Rozmawiał z kolegami , wzrokiem latali po innych dziewczynach . Nagle jego wzrok wylądował na niej . Jej serce aż wyrywało się z klatki piersiowej , nieśmiało się do niego uśmiechnęła , a on puścił jej oczko . Poczuła motylki w brzuchu , cała podekscytowana z gracją podeszła do grupki dziewczyn .
DJ puścił muzykę , wszyscy zaczęli się bawić . Ona też , co kilka minut spoglądała na niego .
Po trzydziestu minutach tańczenia poszła do szatni aby się napić . Przy okazji poprawiła trochę włosy , makijaż i wyszła spowrotem na sali . Przy wejściu czekał On . Podstępnie się uśmiechał , bez wahania zapytał o taniec . Ona bez chwili namysłu się zgodziła . Zaczynając na szybkim skończyli na przytulańcu . Tańczyli z czterdzieści minut . Ona była w siódmym niebie . On prawił jej co jakiś czas komplementy co doprowadzało ją do kompletnego szaleństwa .
Kiedy dyskoteka się skończyła dziewczyna poszła się ubrać i szczęśliwa wyszła przed sale . Przy bramie znów stał On . Zaproponował , że ją odprowadzi . Delikatnie kiwnęła głową przekazując że się zgadza . Odprowadził ją a pod samym domem pocałował czule w policzek . To już sprawiło że nogi miała miękkie jak gąbka i cała była odurzona .
-świetnie tańczysz , może jakiś spacer jutro ? - śmiało zapytał .
-dziękuję . oczywiście . - uśmiech na jej twarzy był tak szczery że chłopak aż się zaśmiał .
W podskokach poszła juz do domu .
Była tak szczęśliwa że umyła się tylko i od razu poszła spać , nie mogąc się doczekać następnego dnia . Kiedy się obudziła spojrzała na komórkę . Dostała sms'a .
''dziś o 14 przy głownym wejściu do parku . '' Nie zastanawiała się nawet skąd ma jej numer .
Miała dwie godziny na uszykowanie się , poszła do łazienki umyła włosy , godzinę szukała odpowiedniego stroju , kiedy już wybrała pomalowała się delikatnie i wyszła z domu .
Kiedy przyszła na wyznaczone miejsce on już czekał . W ręku miał kwiatka . Szybkim krokiem podeszła do niego . Przytulił ją i wręczył mały prezencik , poszli na długi spacer . Potem do kina .
Spotykali się tak przez dwa tygodnie . Po dwóch tygodniach spytał ją o chodzenie . Ona zakochana w nim po uszy zgodziła się . Widziała w nim chłopaka bez wad . Był jej ideałem . Była to slepa miłość , bo ile można o kimś wiedzieć po czternastu dniach .
Kiedy zbliżał się dzień w którym mijały im dwa miesiące razem , była juz taka podekscytowana i szczęsliwa ze nawet najgorsza rzecz nie mogła jej zepsuć humoru .
Zaprosił ją do siebie na film . Siedzieli razem przytulali się .
- pójdź ze mną do łózka . -ni z gruszki ni z pietrzuszki z poważną miną powiedział.
-nie .. to za wcześnie - zawstydzona i lekko w szoku odpowiedziała .
- w takim razie z nami koniec . - twardo odparł .
- dobrze ! powiedziała nieco głośniej przez łzy .
Poszli do jego pokoju . Zaczął się dla niej dramat .
Po wszystkim czule ją pocałowal i rzucił 'kocham Cię ' jakby do drzewa .
Ona z niezrozumieniem na myśli poszła do domu .
Kiedy siedziała na łóżku i słuchała muzyki zastanawiając się co go opętało , o co mu chodzi . Bała się że tylko ją wykorzystał . Uśłyszała dźwięk sms'a .
''Z NAMI KONIEC . PRZYKRO MI . ZROZUMIAŁEM ŻE CIĘ NIE KOCHAM ,CZEŚĆ''
z niedowierzaniem przeczytała tą wiadomośc jeszcze kilka razy . Więcej nie dała rady bo łzy zasłaniały jej jakiekolwiek widoki . Rzuciła się na podłogę . Płakała całą noc . Wykorzystał ją i zostawił . Brzydziła się samej siebie . Nienawidziła swojej naiwności . Była w nim tak zakochana , tak go kochała a on od tak z nią zerwał . Odszedł od niej zostawiając wielki ból . Dziewczyna nie wytrzymała , płacz ją już doszczętnie zniszczył . Poszła do kuchni , wzięła nóż , poszła od łazienki nalała wody do wanny i podcięła sobie żyły .
Jej próba samobójstwa się nie udała . Obudziła się w szpitalu . Obok byli jej przyjaciele . Nie widziała jego twarzy . Była zmarnowana , kompletnie bez sił . Nie miała nawet sił uronić łzy .
Jej stan był krytyczny . Leżeła w szpitalu , nie dopuszczała do siebie myśli że to nie sen ,że to wszystko stało się naprawdę .
W jeszcze większym szoku byli jej przyjaciele , rodzina .. ona zawsze była szczęśliwą dziewczyną , tryskała energią , nikt nie wiedział co było powodem tej sytuacji .
Kiedy doszła trochę do siebie , wypisali ją ze szpitala spędzała całe dnie w domu , pod kołdrą , wylewając kolejne łzy . Nie dała rady tak dłużej . Była wściekła że nadal żyje . Poszła do sklepu , kupiła sznur i poszła do lasu . Tym razem jej się udało . Tym razem skończyła ze swoim życiem raz na zawsze . Jednak ni zabiła tylko siebie .. Po śmierci okazało się że była w ciąży .
Kiedy chłopak dowiedział się o jej śmierci i o tym że nosiła w sobie ICH dziecko popadł w traumę . Od dnia pogrzebu codziennie przychodził na jej grób z takim samym kwiatkiem jaki dał jej na pierwszym spacerze . Ona spogląda na niego z nienawiścią z góry .

1 komentarz:

  1. bardzo ciekawie piszesz ; ) Fajny styl i cala historia uklada sie w jednalita calosc.czekam na nastepne .pozdrawiam ;p

    OdpowiedzUsuń